Win4Lin - Emulator Windows dla Linuksa

Karol Grela <grela@technologist.com>
29.06.2000

Wstęp

Jako chemik-organik używający Linuksa do codziennej pracy, nie mam zazwyczaj problemu ze znalezieniem potrzebnych programów. Większość narzędzi tworzonych przez naukowców dla naukowców" kompiluje się bez problemu w każdym uniksie (np. VMD, mopac, pluton) a komercyjne posiadają zazwyczaj wersje dla Linuksa (np. molden, pcmodel). Z aplikacjami przeznaczonymi dla innych systemów uniksowych, takimi jak XWinnmr dla Silicon Graphics, daje się bez problemu pracować z wykorzystaniem X Windows System. Czasem jednak muszę używać/testować oprogramowanie, które nie posiada jeszcze swojego odpowiednika pod Linuksem. Dodatkowo prowadzę kilka projektów, takich jak ChemPerfect - zestaw narzędzi chemicznych do Wordperfekta. Projekt ten rozwijam w dwu wersjach - dla Windows i Linuksa. Czasem muszę wprowadzić drobne poprawki do wersji dla Windows, a nie chce mi się tylko z tego powodu restartować komputera i ładować MS Windows. Co więcej, nie mam na dysku dość miejsca na osobną partycję FAT. Dlatego od pewnego czasu jestem zainteresowany możliwością uruchomienia tego systemu w emulatorze.

Win4Lin

Ostatnio do grona znanych programów tego typu, takich jak WABI [1], WINE [2], DOSEMU [3] i VMware [4] dołączył nowy produkt: Win4Lin firmy TreLOS [5].

Win4Lin jest linuksową wersją SCO Merge - znanego emulatora DOS i Windows (3.x i 9x) [6)]. Podobnie jak VMware udostępnia on systemom DOS i Windows tzw. maszynę wirtualną. W przeciwieństwie jednak do VMware, który jest raczej ogólnym emulatorem komputera klasy PC, Win4Lin jest optymalizowany wyłącznie do pracy z DOS i Windows 9x [7]. Wynikają z tego pewne korzyści - program ma znacznie mniejsze wymagania sprzętowe niż VMware - komputer z procesorem klasy Pentium i 32MB RAM powinien być dostatecznie szybki. Jak mogłem się w praktyce przekonać do typowej pracy z emulowanym Windows 95 OSR2 PL mój stary komputer: Pentium 233 MMX z 64 MB był aż nadto wystarczający.

Rys. 1

Rysunek 1. Praca z MS Windows pod Linuksem

Z punktu widzenia użytkownika, sesja Windows uruchomiona w emulatorze jest po prostu jeszcze jedną aplikacją działającą w środowisku X Window (Rysunek 1, [8a]). Okno MS Windows może być także wyświetlone na zdalnym komputerze, korzystając z mechanizmów X-Window System [8b].

Instalacja

Poniżej przedstawię pokrótce sposób instalacji i konfiguracji Win4Lin oraz Windows. Ponieważ proces ten jest wyczerpująco opisany w dokumentacji dostarczanej z programem oraz dostępnej na WWW firmy TreLOS [5], skupię się głównie na kilku mniej oczywistych punktach. Zakładam też niniejszym, że Czytelnik zna podstawy pracy z Linuksem (i Windows), posiada uprawnienia roota i (ewentualnie) wie jak skompilować i zainstalować jądro systemu.

Do zainstalowania emulatora wymagany jest Linux z jądrem z serii 2.2.x oraz skonfigurowany i działający system X Window. Należy też posiadać CDROM z pełną wersją Win4Lin (lub wersję demo dostępną w Internecie [5]) oraz wersję instalacyjną MS Windows 9x. Trzeba też mieć sporo wolnego miejsca na dysku twardym. Sam emulator zajmuje jedynie ok. 10 MB, głównie w katalogach/opt/win4lin i /usr/bin. Jednak do skopiowania wersji instalacyjnej Windows (do katalogu /var/win4lin/dosroot/wincabs; można je później usunąć) i zainstalowania Windows w docelowym katalogu (domyślnie w $HOME/win) potrzebujemy naprawdę sporo miejsca (Tabela 1). Należy też pamiętać o miejscu na instalację potrzebnego oprogramowania (np. MS Office 97 zajmuje do 120MB a MS Office 2000 do 400MB). Niestety aktualna wersja 1.0 Win4Lin nie pozwala używać Windows zainstalowanych już na fizycznej partycji FAT (ta możliwość planowana jest dopiero w wersji 2.0). Na podstawie informacji, dostępnych na grupie dyskusyjnej użytkowników Win4Lin, wydaje się za to możliwe używanie aplikacji Windows z istniejącej już na dysku partycji FAT [8]. Ponieważ jednak na swoim laptopie nie mam w ogóle partycji Windows, nie sprawdzałem tej możliwości.

Tabela.1 Wolne miejsce na dysku wymagane do zainstalowania wybranych wersji Windows.

Wersja Windows  Miejsce w
/var/win4lin
Miejsce w
$HOME/win
Win95 Classic  40 MB  41 MB 
Win95 OSR2  69 MB  93 MB 
Win98 First Edition  115 MB  148 MB 
Win98 Second Edition  132 MB  195 MB 

Przed przystąpieniem do instalacji programu musimy przygotować nowe jądro z włączonym wsparciem dla Win4Lin. Dla użytkowników popularnych dystrybucji, takich jak RedHat, Caldera, Corel, Mandrake i SuSE na krążku instalacyjnym i stronie WWW firmy TreLOS znajdują się gotowe, prekompilowane wersje jąder (jako pakiety rpm i deb). W tym przypadku przygotowanie systemu do instalacji Win4Lin sprowadza się do wydania poleceń:

$ su
# cd <wersja_instal_Win4Lin>/LINUX
# sh install-kernel.sh

(UWAGA: <wersja_instal_Win4Lin> oznacza katalog gdzie znajduje się wersja instalacyjna Win4Lin, tj. CDROM w przypadku wersji pełnej, lub katalog do którego rozpakowaliśmy ściągniętą z internetu wersję testową

Ponieważ z zasady nie używam prekompilowanych jąder, wybrałem drugą możliwość - samodzielne skompilowanie jądra ze źródeł. Obok wersji binarnych, na CDROM instalacyjnym i stronie WWW firmy TreLOS znajdują się odpowiednie łaty (łaty dla nowych jąder pojawiają się szybko, w chwili pisania tego artykułu było to jądro 2.2.16). W tym przypadku przygotowanie systemu sprowadza się do nałożenia łaty, skonfigurowania, skompilowania i zainstalowania nowego jądra w standardowy sposób. W czasie konfiguracji należy się tylko upewnić, czy zaznaczona została opcja:

Windows Applications support ->
[x] Include TreLOS Win4Lin Support

oraz wyłączone wsparcie dla SMP (jest to niestety duże ograniczenie aktualnej wersji programu) i obsługa pamięci ponad 1 GB

Processor type and features ->
(1GB) Maximum Physical Memory
[ ] Symmetric multi-processing support

Po sprawdzeniu, że nowo utworzone jądro działa poprawnie i stabilnie, można przystąpić do instalacji emulatora a następnie samych Windows. W tym celu, jako root, należy wydać polecenie:

# cd <wersja_instal_Win4Lin>/Win4Lin
# sh install-win4lin.sh

Po zaakceptowaniu warunków licencji zainstalowane zostaną pliki potrzebne do pracy emulatora. Następnie możemy przejść do następnej fazy instalacji - utworzenia w katalogu /var obrazu dyskietek startowych i skopiowania plików z CDROM instalacyjnego Windows (nazywa się to "Load Windows CD"). W tym celu program instalacyjny poprosi nas o podanie położenia wersji instalacyjnej Windows. Może to być oryginalny krążek Windows, lub jego zawartość skopiowana do jakiegoś katalogu na dysku twardym. Jeśli instalujemy Windows 95, lub nie dysponujemy bootowalną płytą CD Windows 98 będziemy jeszcze potrzebowali tzw. dyskietki bootującej, lub jej obrazu na dysku. Dyskietka bootująca, jest to dyskietka ratunkowa, tworzona zazwyczaj w czasie zwykłej instalacji Windows, lub później po wybraniu opcji: Panel Sterowania > Dodaj/Usuń Programy > Dysk Startowy.

Po poprawnym zakończeniu tej fazy instalacji nasz system jest już w zasadzie gotowy do pracy z Windows 9x. Teraz z konta użytkownika, który będzie korzystał z Windows należy uruchomić polecenie win. Spowoduje to wystartowanie odpowiedniej wersji DOS 7.x i rozpoczęcie instalacji właściwych Windows w katalogu $HOME/win. Sama instalacja przebiega podobnie do instalacji systemu Microsoftu pod czystym DOS (Rysunek 2). W zależności od wersji Windows i rodzaju instalacji, będziemy musieli podać numer licencji, odpowiedzieć na kilka pytań i być świadkami jednego, lub kilku ,,restartów'' komputera. Te ostatnie próby wyglądają szczególnie komicznie. Oczywiście komputer nie jest fizycznie restartowany. Zamykane i po kilku sekundach otwierane ponownie jest jedynie okienko emulatora. Po zakończeniu kopiowania plików, Win4Lin modyfikuje pliki $HOME/win/windows/system/kernel32.dll i krnl386.dll. Oryginalne wersje tych plików zapisywane są jako .kernel32.dll i .krnl386.dll i można je bezpiecznie skasować.

Rys. 2

Rysunek 2. Instalujemy Windows 95 OSR2 PL.

Jeśli instalacja zakończyła się powodzeniem ponowne wywołanie polecenia win spowoduje uruchomienie okienka z Windows. Dostępne jest także polecenie dos (oczywiste) i fwin - uruchomiona zostaje wtedy pełnoekranowa sesja Windows na nowym terminalu wirtualnym.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby każdy użytkownik miał swoją osobistą kopię Windows. Należy jednak posiadać odpowiednia liczbę licencji Windows. Z tego powodu, i dla zaoszczędzenia miejsca w swoim systemie, postanowiłem raczej dzielić jedną instalację pomiędzy kilku użytkowników.

Działanie i konfiguracja programu

MS Windows uruchomione w Win4Lin korzystają z istniejących w Linuksie mechanizmów dostępu do plików, drukowania i sieci. Konfiguracji odpowiednich zasobów, takich jak mapowania dysków, definicje portów drukarek itd. dokonujemy w programie winsetup (Rysunek 3). Oprócz tego warto przejrzeć pliki /etc/defaults/merge/ oraz $HOME/.merge.

Rys. 3

Rysunek 3. Program konfiguracyjny winsetup.

Dyski. Windows instaluje się i działa w systemie plików Unix, czyli pod Linuksem na partycji ext2. Podejście to ma wiele zalet, dzięki temu Windows 9x honorują wreszcie prawa dostępu do plików i dowiązania symboliczne, co np. pozwala skutecznie ograniczyć ich podatność na wirusy. W Windows można też zdefiniować dysk wirtualny, który jest po prostu plikiem z obrazem dysku vfat, typowo umieszczanym w katalogu domowym użytkownika ($HOME/vdrive.dsk). Do utworzenia tego pliku wygodnie jest użyć narzędzia /usr/local/opt/win4lin/mkvdisk. Jako parametr tego polecenia należy m. in. podać maksymalny rozmiar tworzonego pliku (w KB!). Po utworzeniu plik ten nie zajmie od razu całej dostępnej mu przestrzeni, lecz jego rozmiar będzie się dynamicznie zmieniał w miarę tworzenia plików na odpowiadającym mu dysku wirtualnym. Istnieje też możliwość podmontowania fizycznej partycji DOS (np. urządzenia /dev/hda1, tej funkcji nie testowałem).

W trakcie instalacji Windows automatycznie definiowane są następujące "dyski": napędy dyskietek A: i B:, napęd CDROM (zawsze N:), dyski C: i J: (Rysunek 3). Aby udostępnić wybrany katalog w Windows należy w programie winsetup uruchomionym z poziomu użytkownika wybrać "Personal Win4Lin Session Configuration: Win>Drives & Filesystems". Następnie należy kliknąć przycisk "Add", wybrać literę, pod którą nowy "dysk" będzie widoczny w Windows (np. D:) oraz podać ścieżkę do katalogu, który chcemy udostępnić Windows (np. $HOME/prace). Jeśli katalog ten może zawierać pliki o niejednoznacznych w Windows nazwach, (np. raport.ABC i Raport.abc) oprócz "Win9x Mapping" warto też ustawić opcję "Case Mapping". Szczegóły na temat znaczenia zaawansowanych opcji montowania znajdują się w dokumentacji programu.

Klawiaturę, mysz i grafikę udostępniają dla Windows istniejące mechanizmy X-ów. Odpowiadają za to sterowniki wirtualnych urządzeń, zainstalowane w Windows (Rysunek 4). Niestety w obecnej wersji brak jest obsługi dźwięku i DirectX.

W zasadzie jedyne, co warto zmienić, to rozdzielczość ekranu, czyli w rzeczywistości rozmiar okna Windows. Predefiniowane jest kilkanaście rozdzielczości (Rysunek 4), ich zmiana powoduje zmianę rozmiaru okna Windows (czasem połączoną z "ponownym uruchomieniem komputera"). Ponieważ zazwyczaj pracuję w X-ach w rozdzielczości 1024x768, dobrałem tak rozdzielczość Windows, aby ich okno zajmowało prawie całą powierzchnię ekranu, pozostawiając wystarczające miejsce na pasek zadań i linię logów [8a]. Sprawdziłem, że dodatkowe rozdzielczości, w tym niestandardowe, takie jak używana przeze mnie 955x720, można zdefiniować dodając odpowiednie linie do pliku c:\windows\mrgmon95.reg. Po zarejestrowaniu tak zmodyfikowanego pliku w Registry nowo zdefiniowane rozdzielczości pojawią się w oknie "Właściwości: Ekran" bądź na pasku zadań w Windows.

Nowe fonty i klawiatury instalujemy, korzystając ze standardowych narzędzi Windows. Po zainstalowaniu Adobe Type Managera, możemy używać też z fontów Type 1.

Rys. 4

Rysunek 4. Okno "Mój komputer", sterowniki sprzętu, grafika

Drukowanie. Bardzo dobrze rozwiązane jest w emulatorze drukowanie z aplikacji Windows. Posiadając skonfigurowany system druku pod Linuksem wystarczy jako root w programie winsetup, w sekcji "System-Wide Win4Lin Administration>View/Create... Devices Definitions>Printer" utworzyć definicje drukarek (tzw. Tokens), odpowiadające komendom wydruku w Linuksie. W Windows będą one widoczne jako porty, do których należy podłączyć drukarki, zdefiniowane w oknie "Dodaj drukarkę". Jako model drukarki polecam wybrać Linotronic 300, ponieważ doświadczenie wskazuje, że sterowniki do niej produkują w Windows postscript dobrej jakości (Rysunek 5).

W swoim systemie utworzyłem kilka definicji portów, do których podłączyłem zdefiniowane w Windows drukarki Linotronic (Tabela 2).

Tabela 2. Przykładowe definicje drukarek w Win4Lin

Token / nazwa portu w Windows Polecenie wydruku (Linux)
PCFUE14 exec lpr -Pfue14
DeskJet exec lpr -PDeskJet
PDF exec /usr/bin/ps2pdf13 - $HOME/win.pdf
PS exec cat >> $HOME/win.ps

Pierwsze dwie definicje pozwalają aplikacjom Windows drukować na fizycznych drukarkach fue14 i DeskJet (oczywiście mogą być to zarówno drukarki lokalne jak i sieciowe). Następna definicja umożliwia stworzenie w Windows drukarki, będącej odpowiednikiem programu Acrobat Distiller. Pomimo swojej prostoty działa ona całkiem skutecznie, pozwalając generować ładnie wyglądające dokumenty PDF (także z polskimi literami) z praktycznie każdej aplikacji Windows [8c]. Ostatni przykład pokazuje podobne zastosowanie. Wydruk z MS Windows, skierowany do portu o nazwie "PS" spowoduje dołączenie kolejnego pliku postscriptowego do pliku win.ps. Używam tej drukarki wtedy, gdy kilka wydruków z różnych aplikacji Windows chcę połączyć w jeden plik PS (PDF).

Rys. 5

Rysunek 5. Definicje drukarek w winsetup i Windows

Rozwiązanie zastosowane w Win4Lin umożliwia bardzo wygodne zarządzanie wydrukami. Oprocz tego istnieje możliwość udostępnienia Windows fizycznych portów LPT i COM. W tym celu (jako root) w programie winsetup należy w sekcji "System-Wide Win4Lin Administration>...>Custom" zdefiniować i udostępnić użytkownikom odpowiednie porty. Następnie w Windows należy wybrać w Panelu Sterowania "Dodaj nowy sprzęt", ręcznie odszukać pozycję "Porty" i zainstalować wymagane sterowniki. Jeśli wszystko zostało zdefiniowane właściwie, nowe urządzenia powinny być dostępne w Windows (Rysunek 6). Dla testów sprawdziłem z powodzeniem drukowanie z emulatora bezpośrednio na drukarkę [8c] oraz skanowanie za pomocą taniego skanera Plustek, podłączonego do portu LPT [8d].

Rys. 6

Rysunek 6. Konfiguracja portu LPT w emulatorze Windows

Sieć. W obecnej wersji emulator wspiera tylko podstawowy zakres usług sieciowych. Win4Lin instaluje w Windows zmodyfikowany plik winsock.dll, który przekazuje wszystkie odwołania do sieci standardowym mechanizmom obsługi TCP/IP w Linuksie. Powoduje to, że pewne rodzaje usług, takie jak ping, Otoczenie Sieciowe (SMB), czy sieć Novell nie będą dostępne w Windows. Moim zdaniem nie stanowi to ograniczenia, a nawet zwiększa nieco bezpieczeństwo pracy z siecią w Windows. Jak sprawdziłem, bez problemu działają podstawowe aplikacje sieciowe z Windows: ftp. telnet, IE, czy Netscape [8e]. Windows potrafią oczywiście korzystać z zasobów sieciowych zamontowanych w linuksowym systemie plików.

Integracja. Ponieważ Windows zainstalowane są w zwykłym katalogu w systemie plików ext2, problem dostępu do plików Linuksa z poziomu Windows i vice versa praktycznie nie istnieje. Razem z programem instalowane są dodatkowo narzędzia do konwersji plików DOS i Unix (unix2dos.exe, dos2unix.exe, charconv). W aktualnej wersji współdzielenie schowka Windows i X-ów nie jest oficjalnie wspierane. W menu Win4Lin opcja ta jest niedostępna. Jednak edytując plik $HOME/.merge można eksperymentalnie włączyć obsługę schowka, która zresztą dla prostych danych tekstowych działa całkiem sprawnie.

Ulepszanie i polska specyfika

W czasie testów emulatora próbowałem zainstalować stare Windows 95 Paneuropean (tzw. Classic), Windows 95 DE, Windows 95 OSR2 PL i Windows 98. Tylko tych pierwszych nie udało mi się uruchomić pod Win4Lin. Instalacja przerywana była na etapie modyfikowania plików kernel32.dll i krnl386.dll. Problem ten zgłosiłem do firmy TreLOS. Z pozostałymi wersjami nie miałem problemów. Miłym zaskoczeniem jest, że pomimo oficjalnego braku wsparcia dla języków wschodnio- i środkowoeuropejskich w Win4Lin, z obsługą polskich znaków nie ma specjalnych problemów. W nowszych wersjach Windows obsługa dla jezyków europejskich jest wbudowana i działa poprawnie także w emulowanych Windows. W starszych (wersja US) można zastosować rozszerzenie lang.exe, dostępne za darmo ze stron WWW Microsoftu. Po stronie Linuksa, w X-ach używam programu xmodmap i tzw. starej mapy klawiatury (tej wstawiającej niepoprawne kody polskich znaków, np. "plusminus" zamiast "aogonek" [8]). W emulowanych Windows mam oryginalną klawiaturę CP 1250 (układ programisty) i standardowy zestaw polskich fontów True Type. Korzystając z zasobów internetu [9], w Windows zainstalowałem też klawiaturę zgodną z normą: ISO-8859-2 i kilka fontów w tym kodowaniu. Nie ma także problemów z drukowaniem polskich dokumentów, zarówno na drukarkę, jak i do pliku PDF.

Rutynowo używam polskiego Windows 95 OSR2 (OEM). Korzystając z informacji dostępnych w internecie [8,9], udało mi się pozbawić ich wbudowanego IE. Dzięki temu instalacja trwa zaledwie kilka minut, przebiega praktycznie automatycznie, a Windows zajmują zaledwie 40MB na dysku, pracując szybko i (jak na nie) stabilnie. Jedynym utrudnieniem może być konieczność unikania tworzenia na dysku ext2 plików zawierających polskie znaki w nazwach (np. Bąbelki.bmp). W takim przypadku, możemy nie być w stanie otworzyć czy skasować takich plików z poziomu Windows (z poziomu powłoki Linuksa oczywiście nie ma problemu). Z tego powodu, za pomocą np. Tweak UI, warto też zmienić domyślny tekst "Skrót do..." na inny. Jeśli z jakichś powodów potrzebujemy polskich liter w nazwach plików na dysku, można wykorzystać dysk wirtualny (patrz wyżej).

Pewne kłopoty można też zauważyć w czasie pracy w DOS. Do wyświetlania tekstu w oknie DOS program instaluje i używa dwu fontów .pcf w kodowaniach 437 i 850. Co prawda w ustawieniach emulatora (winsetup) można wybrać język polski, ale do wyświetlania okienka DOS nadal używane są fonty *pc850.pcf. Ominąłem ten problem w niezbyt elegancki, lecz skuteczny sposób. Na podstawie dostępnego w Windows fontu dosapp.fon wygenerowałem fonty bdf w kilku rozmiarach (polecenie: fnt2bdf -c 852), skompilowałem je do postaci pcf (bdftopcf) i dwoma z tak utworzonych fontów podmieniłem oryginalne pliki *pc850.pcf. Od tego momentu, pracując w DOS, lub gdy Windows przechodzi do trybu tekstowego (Rysunek 7) mogę podziwiać poprawnie wyświetlone polskie komunikaty. Aby w oknie DOS Win4Lin wpisywać polskie litery za pomocą linuksowej klawiatury w układzie programisty należy też w pliku $HOME/win/autoexec.bat zamienić wpis "keybrd2.sys" na "keybrd4.sys" [8f]

Rys. 7

Rysunek 7. Polskie komunikaty w trybie tekstowym Windows :-)

Uwagi końcowe

W czasie intensywnych testów emulatora pracowałem z wieloma programami, między innymi MS Word 6.0 PL, MS Office 95 DE, Micrografx Picture Publisher, TextBridge OCR, Adobe Type Manager i PageMaker, WinZip, PowerTools, Słownik Wyrazów Obcych PWN, ChemDraw, ISIS i inne programy chemiczne. Generalnie większość z nich pracuje poprawnie, oczywiście czasem powodując drobne problemy (Rysunek 7). Działa oczywiście polska klawiatura, oraz nie ma kłopotów z drukowaniem.

Moim zdaniem, jeśli używamy Windows do prac czysto biurowych, Windows pod Linuksem posiadają liczne przewagi nad oryginalnym Windows 9x uruchomionymi z czystego DOS. Po pierwsze nawet w przypadku pojawienia się krytycznego błędu unikamy restartowania komputera. Wystarczy zamknąć i uruchomić ponownie jeden program, co trwa znacznie krócej. Instalując i deinstalując w celach testowych dużo oprogramowania szybko doprowadziłem Windows do stanu nieużywalności. Reinstalacja systemu, polegająca jedynie na skasowaniu katalogu $HOME/win i wydaniu polecenia win, trwała krócej niż pięć minut. Ponieważ Windows zainstalowane są w systemie plikowym Linuksa istnieje łatwa możliwość zabezpieczenia kluczowych plików systemu (*.exe, dll, itd) przed zapisem. Nie są też groźne wirusy i trojany próbujące np. sformatować dysk, czy nadpisać BIOS. Nie do przecenienia jest też możliwość wyświetlenia sesji Windows na zdalnym komputerze zaopatrzonym w X Serwer.

Właścicielom słabszych, lub bardziej obciążonych maszyn, polecałbym zainstalować Windows 95 lub Windows 95 OSR bez IE. Domyślnie Win4Lin udostępnia Windows 16MB "pamięci fizycznej". Wartość tę można zwiększyć korzystając z programu winsetup, lecz zazwyczaj nie ma takiej potrzeby. Na moim komputerze wersje '95 systemu microsoftu działały bardzo szybko i sprawnie, w zasadzie porównywanie z oryginałem. Nie bez znaczenia jest też niewielka ilość miejsca, które trzeba przeznaczyć na ich instalację. Windows 98 instalowało się i działało niestety znacznie wolniej. Nie próbowałem jednak dodatkowych eksperymentów np. z programem Lite98.

Wsparcie i serwis producenta są bez zarzutu. Na stronie WWW dostępne są szybko aktualizowane łatki i dokumentacja, istnieje też możliwość zapisania się do grupy dyskusyjnej użytkowników programu, lub uzyskania pomocy via e-mail. Bardzo ciekawie zapowiadają się możliwości wersji 2.0 Win4Lin. Oto niektóre z nich: wsparcie dla SMP, obsługa dźwięku i DirectX, oficjalna obsługa języków europejskich, lepsza integracja z Linuksem, MS Networking, możliwość uruchomienia Windows z istniejącej partycji i inne.

Podziękowania

Ponieważ prawie nie posiadam programów dla Windows, chciałbym podziękować licznym kolegom, którzy pożyczyli mi wiele ciekawych programów do testów. Pragnę też podziękować kol. Davidowi El Tom za wypożyczenie skanera, oraz firmie TreLOS za dostarczenie testowej wersji Win4Lin.

Przypisy

1. http://www.caldera.com

2. http://www.winehq.com

3. http://www.dosemu.org

4. http://www.vmware.com

5. http://www.trelos.com. Aktualnie dostępna jest wersja 1.0 emulatora, i trwają intensywne prace nad następną. Cena Win4Lin wynosi 49.95$. Istnieje możliwość zakupu programu przez internet, ze strony WWW producenta.

6. http://www.sco.com/products/merge/

7. Oficjalnie (por. informacje dostępne na stronie domowej producenta) starsze niż Windows 95 wersje systemu nie są wspierane przez Win4Lin. Praktycznie zapewne jest możliwe, podobnie jak w SCO Merge, zainstalowanie Windows 3.1. Ale ponieważ pod Windows 95 mogą pracować także aplikacje ze starszych wersji systemu Microsoftu, nie wydawało mi się celowe sprawdzanie tego. Podobnie, w niniejszym artykule opisałem głównie pracę z Windows 9x. Jeśli potrzebujemy jedynie emulacji DOS, darmowy DOSEMU wydaje się być lepszym rozwiązaniem.

8. Na CDROM, dołączonym do niniejszego numeru magazynu LinuxPLUS, znajduje się nieco dokumentacji zebranej przeze mnie, kilka plików konfiguracyjnych oraz mała kolekcja zdjęć ekranu (pliku a*.tiff-g*.tiff), obrazujących różne aspekty instalacji i pracy z Windows pod Linuksem.

9. Znakomitym zbiorem czcionek, klawiatur, drobnych programów i porad dla użytkowników Windows jest strona http://windows.online.pl. Wiele cennych rad na temat Windows 95 OSR znajduje się też na stronie http://www.compuclinic.com/osr2faq/. Do eksterminacji IE polecam metodę No. 3 [8].